Pokaźne miasto handlowe o kilkutysięcznej populacji. Cały wschód zajmuje ogromny, do którego jak zawsze przybijają statki kupieckie i wojenne. Jest to też jedyne miejsce nie osłaniane przez dziesięciometrowy, magiczny mur. Przez wcześniej wymieniony, przedostać się można przez jeden z trzech bram. Przy każdej z nich stoi tuzin weteranów wojennych w ewentualnej obronie miasta. Ogromny odłam ludzi stanowią tu przyjezdni kupcy, marynarze i poszukiwacze przygód. Do tych ostatnich, straż pilnująca bardzo pilnie całego miasta, jest nieprzyjemnie nastawiona. Bez problemu można zakupić tu prawie wszystko. Ilość kupców jest powalająca, to też ceny są bardzo przyzwoite. Samo centrum miasta jest ogrodzone dodatkowym murem, dzielącym pospólstwo od samozwańczej szlachty. Jeśli już komuś uda się tam trafić, może spodziewać się ogromnych cen, ale za rzeczy o niebagatelnej wartości...